Drodzy Rodzice
Przedstawiamy, słynną już w Football Academy, codzienną relację z obozów i półkolonii. Tym razem IV TURNUS PIŁKARSKICH PÓŁKOLONII z Football Academy Wałbrzych
TURNUS IV - 10.8-14.08.2015
TURNUS IV
DZIEŃ I
Mimo upałów 30 zawodników stawiło się dziś na czwartym już turnusie Piłkarskich Półkolonii. Pani Kierownik Justyna szybko przyjęła wszystkich zawodników i ich dokumenty, dlatego też od razu mogliśmy udać się na boisko. Na szczęście rano jest jeszcze znośnie !
Sprawnie przeszliśmy przez testy biegowe oraz prowadzenia piłki i mogliśmy jeszcze zagrać krótki mecz na rozgrzewkę. Trenerzy Arek i Paweł swoich fachowym okiem szybko podzieli zawodników na grupę młodszą i starszą.
Następnie przyszedł czas kolejne na drugie śniadanie i omówienie regulaminu, który dla niektórych był nowością, dla innych formalnością i przypomnieniem. Innym należało by niektóre zasady przykleić do… czoła, aby mieli je pod ręką i co chwila mogli sobie przypomnieć! Po zaznajomieniu się z zasadami przeszliśmy do „karykatur” postaci – piłkarzy. Każdy wylosował dla siebie Spongeboba, Scooby-Doo, Myszkę Miki lub Panią Sędzinę, która oberwała piłką! Szybkie kolorowanko i każdy zawodnik musiał upodobnić się do rysunku odpowiednią pozą. Trenerzy wypytali o to gdzie zawodnicy obecnie trenują, na kim się wzorują oraz komu kibicują.
Gdy zawodnikom zaczęło burczeć w brzuchach udaliśmy się w kierunku Restauracji Happy Day, ale musieliśmy obejść się smakiem. Oczywiście jeśli chodzi o zabawę na placu zabaw, który miał dziś mały problem techniczny. Za to na obiad pyszna zupa pomidorowa oraz jak w każdy pierwszy dzień – pizza. O dziwo nikt dziś nie marudził, a zajadał tak, że aż uszy się trzęsły !
Po obiedzie trener Arek wpadł na świetny pomysł aby sprawdzić u naszych piłkarzy koordynację ruchową. Wykorzystał do tego ulubione przez naszych zawodników tzw. Jumpery – idealne do ćwiczeń na koordynację ruchową. W różnych kombinacjach zawodnicy brali udział z konkursie „ręka – głowa”. Na sygnał i dane słowo trenera należy odbić lecącą w kierunku zawodnika piłkę odpowiednio ręką lub głową. W finale należało na słowo „głowa” odbić „ręką” stojąc na jumperze. Zawody wygrał po zaciętej rywalizacji Jakub Nowomiejski – syn trenera Arka. W drugiej konkurencji, na którą wpadł trener Paweł należało utrzymać równowagę na jumperze. Trenerzy za każdym razem podnosili stopień trudności. W finale zmierzył się ponownie Jakub Nowomiejski oraz Maciej Płonka. Obaj wykonali na 6 ostatnie zadanie i obaj wygrali !
Na drugi trening wyszliśmy dziś uzbrojeni w bidony z wodą i jednocześnie sporym zapasem arsenału – wody. Przy tak dużej temperaturze każdy miał obowiązek dużo pić i schładzać wodą twarz i kark.
Wykończeni wróciliśmy do Fitness Parku. Na pytania trenerów jak dziś było, każdy, mimo afrykańskich upałów, mówił: „Super!” Oby tak dalej !
Liczba dnia: 110 – tyle litrów wody zakupiliśmy dla naszych piłkarzy na najbliższy tydzień. Starczy ?
Galeria: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1013310282042498.1073741900.180251575348377&type=3
DZIEŃ II
Piłkarski wtorek, czyli dwie jednostki treningowe. Zgodnie z planem o 8:30 zameldowaliśmy się już na boisku i rozpoczęliśmy poranny trening. Trener Arek na dziś przygotował ćwiczenia na celność i jakość podania oraz strzału na bramkę także z woleja. Trener Paweł skupił się na prowadzeniu piłki, grze 1x1 oraz strzałach na bramkę. Intensywne półtorej godziny, częste przerwy na picie i o 10:15 wróciliśmy do Fitness Parku, aby zjeść drugie śniadanie.
Po krótkiej przerwie i zaspokojeniu porannego głodu trener Paweł zaprosił wszystkich do zajęć z języka angielskiego. Piłkarskie słówka i zwroty z pewnością przydadzą się naszym zawodnikom w przyszłości, dlatego każdy z większą (czasami mniejszą) uwagą słuchał i zapamiętywał, to co trener Paweł starał się przekazać i omówić. Widać, że Szymon Boniecki, Dawid Twardijewicz, Mikołaj Jargoła i nawet trener Arek znają bardzo dużo słów, dlatego też zostali wybrani jaki kapitanowie swoich grup. Te miały za zadanie zapisać i przetłumaczyć jak najwięcej słów na swoich kartkach. W emocjonującej rozgrywce wygrał zespół…trenera Arka, który jak widać będąc kilkukrotnie trenerem na półkoloniach zapamiętuje je doskonale.
Po zaciętej walce na słówka przenieśliśmy się do Restauracji Happy Day, gdzie najpierw wpadliśmy na plac zabaw, by chwilę później zajadać pyszny obiad. Oczywiście w międzyczasie każdy odwiedził toaletę i grzecznie umył rączki. Dziś na obiad ogórkowa i schabowy z ziemniaczkami i mizerią. Podczas obiadu słychać było, jak w kuchni z hukiem rozbił się dzbanek – na co trener Arek odpowiedział: „1:0”!
Po obiedzie i odpoczynku mimo zbliżających się chmur postanowiliśmy wyjść na drugi trening. Już z daleko słychać było, że zbliża się burza. Trener Paweł odpalił aplikację pokazującą, gdzie aktualnie znajdują się wyładowania atmosferyczne. Po 20 min gdy na niebie co raz częściej się błyskało, a pioruny uderzały zdecydowanie bliżej postanowiliśmy bezpiecznie wrócić do Fitness Parku. Stamtąd bacznie obserwowaliśmy niebo i poczekaliśmy, aż pierwsi rodzice pojawią się by odebrać swoje pociechy.
Jutro śmigamy do Aqua Zdroju i ważne aby żaden gagatek na jutro nie zapomniał swoich gatek !
Liczba dnia: 100 – łączna liczba przysiadów, jaką musiał wykonać Olaf i Oliwier za bieganie po sali. Ze względu za lustra, śliskie panele w regulaminie zapisany został punkt o zakazie bieganie.
Galeria: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1013829685323891.1073741901.180251575348377&type=3
DZIEŃ III
Aż miło dziś było się schłodzić w basenach Aqua Zdroju ! Długo wyczekiwany przez wszystkich dzień zaliczony!
Dziś nikt nie zapomniał gatek, równo 30 osób rano zjawiło się gotowych do wodnego szaleństwa. Na miejscu szybko przeszliśmy przez szatnie, pan ratownik powiedział co wolno, a co nie wolno i każdy ruszył w swoją stronę. Najgorzej miał dziś Mikołaj, który mimo gipsu na ręce sprawie przechodził z basenu na zjeżdżalnie. W pewnym momencie pan ratownik wpadł na pomysł owinięcia ręki w worek. Pomysł sprawdził się przez kilkanaście minut po czym gips posmakował trochę wody. Na szczęście Mikołaj dziś miał już zaplanowane jego ściągnięcie! Pozostali oddawali się nurkowaniu przed kamerą, skakaniu do wody, odpoczywaniu w jacuzzi i oczywiście szaleństwu na zjeżdżalniach. Dziś 5-letni Maddox pokazał wszystkim jak całkiem sprawnie potrafi pływać i nurkować bez żadnych okularów, deski, rękawków i nawet zrobić dwa fikołki pod wodą. Po prostu jak ryba w wodzie !
Wymoczeni skoczyliśmy na chwilę na jedną gałkę lodów do miejscowej kawiarenki po czym w leniwym tempie kierowaliśmy się na autobus.
Dziś na obiad żurek oraz placki ziemniaczane. Niejadki trochę zostali przyciśnięci przez trenerów i nawet trochę zjedli ! Pozostali wcisnęli obiad w mig !
Krótki odpoczynek 30 minutowy po obiadku i poszliśmy na boisku. Wczoraj zostaliśmy z niego przegonieni przez burzę, dlatego dziś zagraliśmy ciut dłużej. W podzielonych zespołach (szczególnie u młodszych) widać było ustalanie taktyki przez kapitanów, przy zachowaniu ostrożności aby przeciwnicy nic nie słyszeli !
Jutro w planach wyjście na BEACH SOCCER, jako dopołudniowy trening. Trenerzy mają zaplanowane kilka sztuczek i ćwiczeń idealne na piasek. Więcej w jutrzejszej relacji !
Liczba dnia: 5 – tyle czapek dziś zgubili nasi zawodnicy. Część odebrana, część do odbioru.
Galeria: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1014482031925323.1073741902.180251575348377&type=3
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1014503325256527.1073741903.180251575348377&type=3
DZIEŃ IV
Na dzisiejszy poranek mieliśmy zaplanowany Beach Soccer, ale wczorajsza nocna nawałnica tak zmoczyła piasek, że trenerzy musieli przenieść trening na sztuczne boisko. Tu także zastała nas niespodzianka w postaci stojącej wody na boisku. Część zawodników zdążyła zmoczyć skarpetki…
Trener Arek skupił się dziś na początek na grze w przysłowiowego „dziadka”, by potem przejść do pojedynków 1x1 z oddaniem strzału na bramkę. Trener Paweł na rozgrzewkę zaproponował berka z 3 intruzami, którzy mieli za zadanie wybijać pozostałym piłkę. Następnie trochę ćwiczeń polepszających panowanie nad piłką i jej prowadzenie, by na koniec oddać kilka strzałów na bramkę.
Po pierwszym porannym treningu przyszedł czas na drugie śniadanie. Wszyscy wszamali swoje kanapki, zapijając standardowo smakowym Tymbarkiem. Najedzeni zawodnicy zostali zaproszeni przez trenera Arka do wspólnego quizu piłkarskiego. Zawodnicy podzieleni na 6 grup mieli za zadanie odgadnąć i zapisać na kartce odpowiedzi na 10 pytań, które przygotował trener Arek. Pytania były zarówno łatwe jak i trudne, ale jeszcze lepsze były niektóre odpowiedzi! Na pytanie jakiego producenta stroję noszą zawodnicy Football Academy Mateusz Rudolf, nie wiedząc czemu, odpowiedział BEKO! W quizie zwyciężyła grupa Jakuba Nowomiejskiego, która jako jedyna przekroczyła próg 10 punktów!
Zanim usiedliśmy do stołów, wpadliśmy na plac zabaw aby się trochę wyszaleć na trampolinie. Dziś na obiad szczawiowa z jajem, a na drugie gulasz z ziemniaczkami. Jedni zlizywali z talerzy, inni z krzywą miną patrzyli się w talerze. Niejadkom nie dogodzisz J
Po obiedzie, podczas godzinnego odpoczynku trener Paweł otworzył „mini FA SHOP”. Na prośbę kilku zawodników, można było kupić opaski FA, breloczki, długopisy, linijkę oraz kubki. Część rzeczy poszła w mgnieniu oka, a kolejka okazała się być długa niczym w latach 80’
Na drugi trening wyszliśmy pełni sił, aby zagrać szybki futbol. Po kilku meczach trenerzy zaproponowali „zakręcone karne”, podczas których śmiechu było co nie miara. Zawodników znosiło na lewo i prawo, po czym nie jeden nie trafił w futbolówkę. Na koniec, za namową zawodników swoich sił spróbowali trenerzy Arek i Paweł. Trenera Arka tak zniosło, że prawie zahaczył o ogrodzenie, ale szybko wrócił chwiejnym krokiem na właściwy tor i oddał strzał. Czy celny, tego nie wie trener Paweł, któremu po strzale tak kręciło się w głowie, że chwilę musiał poleżeć na boisku.
Jutro wybieramy się do kina, gdzie obejrzymy „Małego Księcia”. Zanim zasiądziemy wygodnie w fotelach, rozgrzejemy się w Salvatore Games grając w bilarda, cymbergaja etc
Słówko dnia: „Someday I will be famous” – taki napis na koszulce miał dziś najmłodszy – pięcioletni Maddox ( co oznacza: „Kiedyś będę sławny”). Nie wątpimy !
Galeria: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1015034255203434.1073741904.180251575348377&type=3
DZIEŃ V
Ostatni dzień półkolonii rozpoczęliśmy od wspólnej rozmowy nt. zdrowego żywienia i zachowania piłkarzy pod wieloma względami. Trenerzy opowiadali o tym jakie życie musi prowadzić zawodowy piłkarz i jak ciężka jest jego praca. Zawodnicy słuchali z zaciekawieniem i zadawali dużo pytań. W trakcie rozmowy trener Paweł poprosił o butelkę z napojem, który jeden z zawodników przyniósł dzisiejszego dnia. Po przeczytaniu składu zawartości butelki tak się skrzywił, że chyba już nie sięgnie po ten napój.
Tuż po godz. 9:00 udaliśmy się już w kierunku przystanku i oczekiwaliśmy autobusu linii C, który miał nas zawieźć pod Galerię Victoria. Zanim kupiliśmy bilety na seans trenerzy zaprowadzili zawodników do Salvatore Games, gdzie mogli oni zagrać w bilarda, cymbergaja i rzucali do kosza. Po 45 rozrywce przyszedł czas przejść do Cinema City. Szybkie zakupy i zajęliśmy miejsca, aby obejrzeć tym razem „Małego Księcia”.
Po prawie 100 minutowym seansie wróciliśmy prosto na obiad, gdzie zjedliśmy rosół oraz makaron z sosem i parówką. Szybki łyk soku pomarańczowego i już 5 min później rozpoczęliśmy oficjalne zakończenie.
Trenerzy podziękowali zawodnicy za udział w 4 turnusie Piłkarskich Półkolonii i rozdali dyplomy. Trener Paweł postanowił nagrodzić dodatkowo dwóch wyróżniających się zawodników. Maddoxa Krawutschke oraz Kajtka Płonkę, czyli najmłodszych z rocznika 2010, którzy brali udział w zarówno w 3 jak i w 4 turnusie. Chłopaki mimo 5 lat naprawdę spisali się na medal ! Wzory za zachowanie podczas tego turnusu otrzymali zawodnicy, którzy swoją postawą, zachowaniem i apetytem byli wzorem dla innych. Bartosz Marszałek w grupie młodszej oraz Szymon Boniecki w grupie starszej. Na koniec jeszcze oczywiście obowiązkowe zdjęcie z dyplomem na tle roll-up’u Football Academy i rodzice mogli już odbierać swoje pociechy.
Czas tego dnia nas bardzo gonił, ale wszystko udało się sprawnie wykonać!
Galeria: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1015946995112160.1073741905.180251575348377&type=3