Ferie zimowe FA 2013 - podsumowanie

start / Aktualności

Ferie zimowe FA 2013 - podsumowanie

W dniu wczorajszym zakończyliśmy II Ogólnopolski Zimowy Obóz Piłkarski Football Academy w Karpaczu. Równo o 16:30 autokar ze szczęśliwymi piłkarzami i zadowolonymi trenerami dojechał do Opola – głównego miejsca zbiórki.

Z pewnością był to obóz, podczas którego, nasi mali podopieczni mieli możliwość doskonalenia swoich piłkarskich umiejętności w bardzo dobrych warunkach p,od okiem wykwalifikowanych szkoleniowców. Mamy nadzieje, że lekcja, jaką otrzymali obozowicze zaprocentuje w niedalekiej przyszłości, a uwagi, które przez cały okres trwania obozu przekazywali trenerzy, nie pójdą na marne.
 
Serdecznie dziękujemy wszystkim rodzicom naszych zawodników za zaufanie i powierzenie nam opieki nad swoimi pociechami. Z pewnością będziemy wracać wspomnieniami do tego niezapomnianego wyjazdu. 
 
Wielkie Dzięki!

Zespół Football Academy

DZIEŃ 7

Już tylko godziny dzielą nas od powrotu do domu. Nasi obozowicze dzielnie spisywali się w trakcie całego tygodnia, radząc sobie w sytuacjach, w których na co dzień wyręczają ich rodzice. Wyjazdy na obozy sportowe rządzą się jednak swoimi prawami i tylko najmocniejsi są w stanie wytrwać do końca. Biorąc pod uwagę wymagającą kadrę opiekunów - dla wielu uczestników tegorocznego obozu zimowego, było to nie lada wyzwanie.

 
Sobotę tradycyjnie rozpoczęliśmy od dobudzania „śpiochów”. W przedostatni dzień obozu zaplanowano dwie jednostki treningowe, podczas których obie grupy ku zdziwieniu trenerów, „zasuwały” jakby był to ich pierwszy trening w Karpaczu. Po obiedzie, obozowicze dostali więcej czasu niż zwykle, by popakować niepotrzebne już rzeczy do swoich wyjątkowo ciężkich walizek. W trakcie wieczornego treningu, trenerzy zaaplikowali swoim podopiecznym większą dawkę ćwiczeń strzeleckich. Mali piłkarze nazwali zatem sobotę „dniem strzelby”.
 
Wieczorem odbyła się ceremonia zakończenia II Ogólnopolskiego Zimowego Obozu Piłkarskiego Football Academy. Trener Paweł J. podziękował wszystkim uczestnikom i podsumował pobyt całej grupy by następnie oddać głos trenerom, którzy wręczyli wszystkim certyfikaty ukończenia obozu. Trener Sebastian oraz trener Paweł Bzdęga spośród swoich zawodników wyróżnili i nagrodzili specjalnymi statuetkami tzw. wzory obozowiczów. Szczęśliwcami, którzy swoją postawą zasłużyli na to miano są: Szymon Wer (Kędzierzyn-Koźle) z grupy niebieskiej i Szymon Sikorski (Opole) z grupy granatowej.
 
Na zakończenie dnia, obejrzeliśmy mecz naszej Reprezentacji w piłce nożnej z Rumunią.
 
Wyjazd z Karpacza zaplanowany został na godzinę 13:00. Wszystkich rodziców, którzy będą odbierać swoje pociechy na miejscu, prosimy o przybycie piętnaście minut wcześniej. We Wrocławiu planujemy być w okolicach godziny 15:00, prosimy jednak o wcześniejszy telefon (około 14;00) celem ustalenia naszej pozycji. W Opolu zawitamy w rejonach godziny 16:00-16:30. Prosimy rodziców, aby nie „uciekali” od razu tylko podeszli do trenerów i potwierdzili odbiór swojego dziecka.
 

DZIEŃ 6

Następny dzień obozu za nami, a wraz z nim kolejne historie „nie z tej ziemi”, tysiące pytań i sytuacje, których nie da się logicznie wytłumaczyć :)

Tradycyjnie rozpoczęliśmy dzień od pobudki, która została nagrana na video przez trenera Pawła B. by później pokazać wszystkim śpiochom jak to smacznie sobie śpią, gdy najwyższy czas już wstać.
 
Tego dnia, podobnie jak wczoraj, odbył się tylko jeden trening. Grupa niebieska podczas zajęć liczyła mniej osób niż zwykle ponieważ trzech zawodników z pokoju nr 41 nie stawiło się na zbiórkę o wyznaczonej porze. W „nagrodę” cały trening obejrzeli z wysokości trybun w towarzystwie trenera Pawła J. Z punktualnością nie mieli problemu granatowi, którzy trenowali w komplecie - aż miło.
 
Po powrocie do ośrodka i zjedzeniu na obiad pysznej rybki, ponownie udaliśmy się do aquaparku, by popluskać się w wodzie. „Hitem wyjazdu” okazała się zjeżdżalnia o groźnie brzmiącej nazwie „cebula”, która była oblegana przez naszych obozowiczów. Nawet Jaca, zwany „kędzierzyńskim Neymarem” nie odmówił sobie zjazdu :)
 
Po powrocie odbyła się kolejna kontrola czystości, która została zaliczona pomyślnie. Wieczorem odbył się chrzest obozowy, podczas którego chłopcy przechodzili boso i z zamkniętymi oczami po szkle (chipsy), odbijali piłeczką ping-pongową głową (tzn. wydawało im się, że będzie ping-pong, a było jajko), robili pompki nad miską mąki czy pili tajemniczy eliksir przygotowany przez „ducha gór”. Wszyscy pozytywnie zaliczyli chrzest.
 
Jutro przedostatni dzień naszej wyprawy. Póki co, humory i zdrowie dopisują i miejmy nadzieje, że tak zostanie już do końca.
 
Ze względu na jutrzejszą wieczorną ceremonię zakończenia, bardzo proszę wszystkich rodziców, aby w razie potrzeby kontaktu, dzwonili do trenerów między 14:00 a 16:00 lub między 19:30 a 20:00.
 

DZIEŃ 5

Czwartkowy poranek w Karpaczu przywitał nas ciepłymi promieniami słońca. Tego dnia swoje urodziny obchodził podopieczny opolskiej szkółki Rafał Polak, któremu wszyscy obozowicze odśpiewali gromkie „sto lat”. 

 
Zaraz po śniadaniu cała grupa wybrała się z trenerami na spacer po okolicznych terenach. Gdy tylko chłopcy opuścili ośrodek Carmen, trener Paweł J. spotkał się z bardzo uprzejmymi Paniami z sanepidu na rutynowej kontroli wypoczynku dzieci, która zaliczona została na piątkę.
 
Podbudowani pozytywnymi komentarzami ze strony wizytatorek, udaliśmy się na zajęcia. Z pewnością był to najlepszy jak do tej pory trening w wykonaniu grupy niebieskiej. Trener Paweł B. częściej niż zwykle chwalił swoich zawodników, a i po samych chłopcach widać było udzielający się entuzjazm. Granatowi w dalszym ciągu szlifowali formę w małych grach zadaniowych. Trener Sebastian od czasu do czasu musiał podnosić ton głosu by dodatkowo motywować i mobilizować zawodników do szybszego grania i podejmowania decyzji.
 
Popołudnie spędziliśmy w aquaparku „Tropikana” w Hotelu Gołębiewski. Nasi mali obozowicze bawili się na całego w jacuzzi, saunach, grotach lodowych, ale przede wszystkim na zjeżdżalniach. Niestety, warunki jakie panowały w aquaparku (duża wilgotność powietrza) uniemożliwiły nam wykonania zdjęć.
 
Po powrocie do ośrodka odbyły się wieczorne konkursy wiedzy piłkarskiej i kalambury związane z sytuacjami obozowymi. Gwar i śmiech, jaki towarzyszył tym zabawom porównywalny był do hałasu wywołanego przez lecący odrzutowiec F16.
 
Z kronikarskiego obowiązku należy odnotować, że w dniu dzisiejszym ubył nam jeden z obozowiczów. Z powodu złamania regulaminu, trener Paweł J. po konsultacji z innymi trenerami podjął decyzję o usunięciu zawodnika i poprosił rodziców chłopca o odebranie go z ośrodka.
 

DZIEŃ 4

Jesteśmy już na półmetku naszego obozu. Środa była pierwszym dniem, w którym musieliśmy dobudzać niektórych „śpiochów”. Część chłopców powoli zaczyna odczuwać trudy obozu i miała o poranku wyraźne trudności ze wstawaniem z łóżka.

Wczorajszego dnia treningi rozpoczęliśmy już od 10:00. Zanim jednak udaliśmy się na halę, trener Paweł J. skonfiskował kilka konsoli do gier, które niektórym zawodnikom wyraźnie nie służą.
 
Podczas treningu grupa niebieska doskonaliła przede wszystkim umiejętność prowadzenia piłki, natomiast granatowi skupili się na małych grach w przewadze liczebnej. Obie grupy uważnie słuchają poleceń trenerów i zdecydowanie są skupieni nad zadaniami, jakie mają wykonywać podczas treningów.
 
Ze względu na odwilż, jaka panuje w Karpaczu, zmuszeni byliśmy zmodyfikować nasze plany na dalszą część dnia. Zabawy śnieżne zastąpiła projekcja filmu „Cristiano Ronaldo – Testowany do granic wytrzymałości”, który obejrzeliśmy z ogromnym zaciekawieniem.
 
Wieczorny trening był kontynuacją nauki kontroli nad piłką, a także formy rywalizacji w różnego rodzaju grach i zabawach.
 
Po kolacji, trenerzy wraz z całą grupą, obejrzeli mecz pomiędzy FC Barceloną a Realem Madryt. Jak na „El Classico” przystało, spotkanie było bardzo ciekawe i trzymało w napięciu do ostatnich minut. Ze względu na mecz, cisza nocna za przyzwoleniem trenerów rozpoczęła się później niż zwykle.
 

DZIEŃ 3

Noc z poniedziałku na wtorek przebiegła bardzo spokojnie. Wszyscy chłopcy wyspani i wypoczęci udali się na śniadanie. Tuż po nim, odbyła się ponowna analiza wczorajszego treningu, ale już za pomocą metody audiowizualnej. Zawodnicy mieli okazję zobaczyć siebie w ekranie komputera, w nagraniu wieczornych zajęć na hali. Trenerzy jeszcze raz wytłumaczyli, o co chodziło w wybranych grach i ćwiczeniach, wspomagając się materiałem video. Trzeba przyznać, że dla niektórych chłopców było to spore przeżycie i zarazem świetny materiał szkoleniowo-wychowawczy.
 
„Uświadomieni” mali piłkarze, z podwójną motywacją udali się na pierwszy tego dnia trening. Trzeba przyznać, że większa część obozowiczów wzięła sobie do serca słowa szkoleniowców i od samego początku zajęć prezentowała się bardzo dobrze. Po powrocie do ośrodka i zjedzeniu pysznego obiadu, trener Paweł J. zarządził kontrolę czystości, którą wszystkie pokoje pomyślnie zaliczyły.
 
Drugi trening rozpoczął się o 18:00. Po chłopcach nie było widać zmęczenia pierwszymi zajęciami, dzięki czemu trenerzy mogli spokojnie zrealizować swój plan. Grupa niebieska skoncentrowana była przede wszystkim na ćwiczeniach koordynacji ruchowej, natomiast granatowi doskonalili podania piłki i przyjęcia w różnych wariantach. Oczywiście na koniec każdego treningu, trenerzy organizują swoim zawodnikom mecze, podczas których pada dużo bramek.
 
Po kolacji, wszyscy ponownie spotkali się w sali konferencyjnej na odprawie, w trakcie której, trenerzy ponownie przedstawili obozowiczom nagrane materiały – tym razem z dzisiejszych treningów. Po ich omówieniu, chłopcy udali się do swoich pokojów na ciszę nocną.
 

DZIEŃ 2

Drugi dzień obozu rozpoczęliśmy standardowo od pobudki i porannej toalety, następnie udaliśmy się na śniadanie, gdzie czekały na nas min. ciepłe paróweczki ;) Zaraz po posiłku, grupa młodych piłkarzy wysłuchała prezentacji trenera Pawła J. na temat prawidłowego nawadniania organizmu podczas treningu, a także obejrzała kilka ciekawych filmów z piłką nożną w roli głównej. 

Po zakończeniu projekcji, udaliśmy się do oddalonej o około 500m hali sportowej, na pierwsze zajęcia. Podczas treningu, wszyscy zawodnicy poddani zostali prostym testom piłkarskim, mającym na celu określenie poziomu umiejętności naszych podopiecznych. Chłopcy przeszli kolejno: test żonglerki, test prowadzenia piłki, test wykonywania podań oraz zagrali mecz, który był oceniany przez trenerów. Wyniki, jakie udało nam się uzyskać były bardzo zróżnicowane, ale jak pokazał drugi trening, dobór zawodników wydaje się być właściwy. Ogłoszenie wyników i przydział do odpowiedniej grupy (niebieska, granatowa) nastąpił po obiedzie.

Wieczorny trening odbył się już zgodnie z wcześniejszym podziałem. Zarówno trener Paweł Bzdęga, jak i trener Sebastian Żymła mocno zwracali uwagę na koncentrację i uważne słuchanie poleceń. Szczególnie widoczne było to w grupie niebieskiej, gdzie poziom skupienia jest na dość niski i wymaga stanowczej poprawy (chłopcy, koncentracja!).
Pod koniec dnia trenerzy podzielili się ze swoimi zawodnikami opiniami na temat pierwszego treningu. Była to bardzo szczegółowa analiza, mająca na celu wyznaczenie celów i zadań, jakie stawiane są przed każdym z uczestników obozu. Dzień zakończyliśmy zabawą integracyjną, dzięki której mogliśmy się lepiej poznać.
 
Podział Grup:
 
Grupa Niebieska – Trener Paweł Bzdęga, nr tel. 797582753
1. Wiktor Ramiączek 
2. Mieszko Grabowski 
3. Robert Milejski 
4. Adam Strama 
5. Oliwier Woźniczko 
6. Mateusz Kuliński 
7. Miłosz Laskowski 
8. Robert Kruszewski 
9. Szymon Wer 
10. Jacek Asman 
11. Michał Górski 
12. Konrad Gorczyca 
13. Michał Kowalski 
14. Kuba Borkowski 
 
Grupa Granatowa – Trener Sebastian Żymła, tel. 694794183
1. Dominik Krajewski 
2. Jan Dąbrowski 
3. Michał Surzyn 
4. Oskar Sawicki 
5. Bartek Zarzycki 
6. Szymek Wojakowski 
7. Julian Półtorak 
8. Wiktor Hordyński 
9. Rafał Polak 
10. Dawid Szczepaniak 
11. Szymon Sikorski 
12. Tomasz Gawron 
13. Mikołaj Śliwiński 
14. Igor Ziembicki 
15. Wojtek Burda 
 

DZIEŃ 1

W mroźną niedzielę, 27 stycznia rozpoczął się II Ogólnopolski Zimowy Obóz Piłkarski Football Academy w Karpaczu. Chwilę po 13:30, grupa małych zawodników wyruszyła w trwającą ponad trzy godziny wyprawę do jednej z najbardziej znanych miejscowości w Karkonoszach. Pomimo wielu pytań „trenerze długo jeszcze?” czy „trenerze, a kiedy będziemy?”, podróż przebiegła bardzo sprawnie. 

Karpacz przywitał nas ogromną ilością białego puchu. Po rozładowaniu wszystkich bagaży, które ważyły, jak to określił jeden z uczestników „pół lodówki”, chłopcy udali się do swoich wcześniej przydzielonych pokoi. Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, było sporo emocji, gdyż każdy chciał być zakwaterowany ze swoim kolegą. Wygląda na to, że poza trenerem Pawłem Jędrzejewskim, który mieszka sam, wszyscy są szczęśliwi.
 
Równo o 19:00 udaliśmy się na kolację, na której była ulubiona potrawa wszystkich piłkarzy, czyli spaghetti. Po posiłku, trener Paweł J. zaprosił wszystkich chłopców do sali konferencyjnej na odprawę organizacyjną. Podczas spotkania, przedstawiono kadrę trenerską, omówiono bardzo szczegółowo i obrazowo plan treningowy oraz zasady funkcjonowania na obozie. Mali piłkarze zostali zapoznani z wszystkimi regulaminami.
 
Za nami już pierwsza noc, która przebiegła bardzo spokojnie. Przez najbliższe dni chcemy się jak najwięcej nauczyć by stać się bardziej zdyscyplinowanymi i lepszymi piłkarzami.
 
UWAGA RODZICE - najlepszymi godzinami do kontaktu z trenerami lub dziećmi są przedziały: 15:00-16:00 oraz 20:30 - 21:00
 
Plan na dziś (28.01.2013):
8:00 – pobudka, toaleta poranna
9:00 – śniadanie
9:30 – przygotowania do treningu
10:00 – trening teoretyczny w sali wykładowej
12:00 – I trening – testy
14:30 – obiad
15:15 – wypoczynek
17:00 - omówienie testów, przydział do grup
18:00 – II trening
20:00 – kolacja
21:00 – zabawy integracyjne
22:00 – cisza nocna
 
<< wstecz dalej >>

udostępnij