TRENER TOMEK W SPORTINGU LIZBONA!

start / Aktualności

TRENER TOMEK W SPORTINGU LIZBONA!

W dniach 14-18 marca, trener Tomek Rybiński przebywał na stażu trenerskim w Sportingu Lizbona - jednej z najlepszych piłkarskich akademii na świecie. Relacja ze stażu trenera Tomka: "Wyjazd do stolicy Portugalii był dla mnie wielkim wyróżnieniem. Przez pięć dni miałem możliwość zapoznania się z bazą treningową, oglądania wszystkich sesji treningowych przeprowadzanych w akademii (drużyny od siódmego do dziewiętnastego roku życia.), oraz rozmowy z trenerami pracującymi w klubie. Ponadto pierwszego dnia wspólnie z trenerem Sławkiem Kłosem z Football Academy Szczecin wybraliśmy się na mecz ligowy największego rywala Sportingu - Benfiki która zwyciężyła na własnym stadionie z CD Tondela 4-1. Co do samego stażu to bardzo cieszę się, że miałem możliwość zebrania doświadczenia w takim miejscu. Dla Portugalczyków piłka nożna jest czymś więcej niż tylko sportem narodowym, w tym kraju ociera się to niemal o fanatyzm. Za przykład niech posłuży fakt ,że wspomniany mecz Benfiki z ostatnią drużyną w tabeli w poniedziałkowy wieczór z wysokości trybun oglądało ponad 50 tysięcy osób które bardzo żywiołowo reagowały na każdą akcję, dopingując swój ukochany klub przez pełne 90 minut. Dla większości osób chociaż trochę interesujących się piłką nożną akademia Sportingu kojarzy się z ,,innym światem". Klub wychowujący takie gwiazdy jak : Cristiano Ronaldo, Luis Figo, Nani, Joao Moutinho, Ricardo Quaresma, Simao Sabrosa, Miguel Veloso, Hugo Viana czy Rui Patricio musi przecież mieć jakiś ,,patent" na ,,produkcję piłkarzy". Nic bardziej mylnego! Przez niespełna tydzień w Lizbonie mogłem obserwować normalnych, ludzi, którzy trenują w normalny sposób, którzy również popełniają błędy i mają słabsze dni. Cieszę się ,że mogę powiedzieć iż Polska nie ma się czego wstydzić. Jeśli chodzi o tak zwane ,,talenty" czy warsztat trenerski już teraz stoimy z Portugalczykami w jednym szeregu. Jedyne czego jeszcze możemy Im zazdrościć to infrastruktury oraz warunków klimatycznych które pozwalają na treningi i grę przez okrągły rok. Sama baza szkoleniowa robi ogromne wrażenie. Siedem boisk (5 naturalnych, 2 sztuczne) w pełni oświetlonych, w połowie zakryta hala ze sztuczną nawierzchnią, w pełni wyposażona siłownia, basen, gabinety odnowy biologicznej, oraz hotel dla młodych zawodników mieszkających poza Lizboną. To wszystko znajduję się w jednym miejscu, na przedmieściach Lizbony i jest szczelnie zamknięte dla przypadkowych ludzi. Młodzi zawodnicy mogą w stu procentach skoncentrować się na treningach oraz nauce. Bardzo cieszę się ,że przez pięć dni mogłem obserwować pracę akademii. Z tego pobytu wyciągnąłem kilka bardzo cennych wniosków, które na pewno w pozytywny sposób wpłynęły na mój rozwój jako trenera. Mam nadzieję ,że kilka z nich uda nam się wspólnie z trenerami przenieść na nasze realia a nawet udoskonalić co pozytywnie wpłynie na rozwój naszego ośrodka a szczególnie pozwoli nam jeszcze lepiej pracować z ponad setką naszych młodych podopiecznych. Wielkie podziękowania kieruję w stronę trenera Marka Dragosza za możliwość wyjazdu i ,,otwarcie" przed nami bram akademii; Joao Satosa (trener bramkarzy drużyny U-17) za opiekę i poświęcony czas, oraz Sławka Kłosa (Trener Football Academy Szczecin) i Gorana Boromisy (trener Dynama Zagrzeb również przebywający na stażu w Sportingu) oraz Nelsona Pereiry (trener bramkarzy pierwszej drużyny Sportingu) za możliwość dyskusji i skonfrontowania swojej wiedzy co jest niezwykle ważne dla rozwoju w każdej dziedzinie"

Z wielką dawką motywacji po tygodniowych ,,wakacjach" trener Tomek  powrócił już do pracy w FA Jędrzejów. GRATULACJE I POWODZENIA W PRACY SZKOLENIOWEJ!!!

<< wstecz dalej >>

udostępnij