"Jestem bardzo blisko Rodzin chłopców, wspólnie prowadzimy ich przez ścieżkę edukacyjną i sportową" -wywiad z psychologiem sportowym FASE, Pauliną Oszczęda

start / Aktualności

"Jestem bardzo blisko Rodzin chłopców, wspólnie prowadzimy ich przez ścieżkę edukacyjną i sportową" -wywiad z psychologiem sportowym FASE, Pauliną Oszczęda

Dzisiaj zapraszamy Państwa na obszerny wywiad z panią psycholog FASE, która na co dzień opiekuje się zawodnikami w naszej Szkole Mistrzostwa Sportowego. Pani Paulina Oszczęda to bardzo miła i pracowita osoba, która zaraża uśmiechem oraz pasją!

Football Academy: Na początku chciałbym zapytać dlaczego psychologia? Dlaczego psychologia sportu? I jeszcze precyzyjniej... dlaczego piłka nożna? Skąd wziął się pomysł obrania takiej drogi zawodowej?
Paulina Oszczęda: Plany i marzenia rodzą się w naszych umysłach stopniowo. Jako młodzi ludzie zazwyczaj rzadko wiemy, co chcielibyśmy robić przez cale życie, więc poszukujemy, próbujemy. W mojej sytuacji było trochę inaczej. już od najmłodszych lat wiedziałam, że chcę pracować z ludźmi i dla ludzi. Myślę, że skutecznie oddziaływała na to moja mama, która również jest psychologiem. Marzenia zaczęły się urzeczywistniać... Po maturze zdanej w I Prywatnym Liceum Ogólnokształcącym w Szczecinie wyjechałam na studia do Gdańska. Przedmiotów do wyboru było wiele. Moją uwagę zaczęły przyciągać te związane ze ścieżką zawodową, a wśród nich psychologia sportu. Obszary, które stały się moją pasją to trening mentalny w sporcie, Biofeedback, relaksacja z elementami treningu autogennego, techniki wizualizacji oraz trening koncentracji. W mojej rodzinie sport zawsze odgrywał ważną rolę, więc temat ten był mi wyjątkowo bliski.  Po rozpoczęciu pracy w gimnazjum i liceum okazało się, że rodzą się plany, by utworzyć klasy sportowe - piłkarskie, tak też teoria zaczęła łączyć się z praktyką, a moja praca zawodowa również z piłką nożną. Ogromnym szczęściem jest dla mnie móc realizować swoje pasje, łącząc je z fachową i kompetentną pomocą.

 

FA: Jest Pani odpowiedzialna za zawodników FASE Szczecin. Jak ocenia Pani te pierwsze trzy lata współpracy?
PO: W czerwcu 2017 roku szkołę gimnazjalną opuszczą pierwsi absolwenci FASE. Ich rocznik był bez wątpienia najbardziej wymagający - bo pierwszy!  Uczyliśmy się siebie nawzajem - poznawaliśmy swoje potrzeby, problemy i priorytety. Próbowaliśmy mądrze zarządzać czasem i obowiązkami młodych ludzi, nauką i treningami, tęsknotą za domem i potrzebą samodzielności. Każdy kolejny rok był łatwiejszy - zdobywaliśmy doświadczenie i wiedzę. Modne określenia „mentor" bądź „trener" nabrały nowego znaczenia. Opiekunowie i kadra FASE stały się pełnymi kompetencji i umiejętności tutorami. Wspólnie uczestniczyliśmy w wielu spotkaniach z psychologami, pedagogami, sportowcami i autorytetami z dziedziny sportu, doszkalając swoją wiedzę i podnosząc kompetencje. Dziś FASE ma piękną bursę, doskonale dobraną kadrę trenerską i wyjątkowych nauczycieli. Zawodnicy odnoszą sukcesy na boisku i w szkole.

 

FA: Czy trenerzy FASE często korzystają z Pani pomocy?
PO: Jestem w stałym kontakcie ze wszystkimi trenerami FASE. Nie ma pory, która byłaby nieodpowiednia do rozmowy, interwencji bądź wsparcia. Myślę, że darzymy siebie nawzajem dużym zaufaniem i wsparciem. Tworzymy jeden zespół. Chłopcy wiedzą, gdzie mogą szukać pomocy, robimy wszystko, by nie zawieźć ich zaufania oraz szacunku.

 

FA: Z jakimi problemami spotyka się Pani najczęściej? 
PO: Problemy, z jakimi mierzymy się podczas opieki nad młodzieżą FASE są bardzo zróżnicowane. Od spraw sercowych, przez problemy z matematyką, kontuzje, rywalizacje, tęsknotę za domem aż po dylematy wobec przyszłości. Nic co ludzkie nie jest nam obce... Od września 2016 roku zostało mi przyznane zaszczytne miano bycia wychowawcą najmłodszego rocznika FASE. Połączenie wielu funkcji: psychologa, wychowawcy, opiekuna nie należy do najłatwiejszych. Jednak dzięki tej szansie stałam się jeszcze bardziej świadoma problematyki zawodowego uprawiania sportu przez młodzież. Jestem bardzo blisko Rodzin chłopców, wspólnie prowadzimy ich przez ścieżkę edukacyjną i sportową.

W ostatnim czasie zostałam poproszona przez ucznia klasy trzeciej gimnazjum o pomoc przy realizacji obowiązkowego projektu kończącego naukę w gimnazjum, którego część poświecona była właśnie treningowi mentalnemu w sporcie i Biofeedbackowi. Świadomość młodych ludzi wobec psychologicznych aspektów osiągania sukcesu w sporcie rośnie w bardzo szybkim tempie. Budując atmosferę zaufania i wsparcia, udaje mi się zachęcać ich do poszerzania swoich kompetencji w tym zakresie. Niczego więcej zdradzić nie mogę, gdyż obowiązuje mnie tajemnica zawodowa.

 

FA: Jakie jest zadanie psychologa w sporcie?
PO: Moim zdaniem, psycholog w sporcie jest pewnego rodzaju mentorem, przywódcą mentalnym, buforem nagromadzonych emocji, przeżyć, stresów. Dbać trzeba nie tylko o tężyznę fizyczną, ale również o harmonię i zdrowie psychiczne -  i tu widzę swoją rolę i odpowiedzialność. Zawodnicy sportowi mierzą się z wieloma emocjami, stresem podczas zawodów, problemem rywalizacji między zawodnikami, kontuzjami, przeciążeniami organizmu, a dodatkowo z problemami każdego młodego człowieka w tym wieku. Często są z daleka od rodziców, domów, przyjaciół. Całe rodziny potrzebują wsparcia i rozmowy. Na takiej pomocy polega moja praca.

 

FA: Jaka jest rola rodzica w życiu dziecka, które uprawia sport zawodowo?
PO: Rola rodzica jest chyba najtrudniejszą rolą w życiu każdego dorosłego człowieka, a tu jeszcze jedno utrudnienie - zawodowe uprawianie sportu przez dziecko. Uważam, że Rodzic powinien być bardzo uważny, powinien umieć aktywnie słuchać i mieć dobrze wypracowane szlaki komunikacyjne z dzieckiem - tak, by móc jak najszybciej wychwycić potencjalne zagrożenia bądź problemy. Rolą Rodzica jest nauczenie dziecka samodzielności i odpowiedzialności. Mieszkanie w bursie naprawdę wymaga wysokich umiejętności interpersonalnych, dużej siły zaparcia i jasno określonych priorytetów. Rodzic ma wspierać i słuchać, nie bagatelizować zgłaszanych problemów, nie kazać robić niczego ponad siłę i miarę...   Najgorszy jest przerost ambicji bądź nakazanie dziecku realizowania niespełnionych marzeń i pasji matki lub ojca. Każdy musi żyć swoim życiem!

 

FA: W marcu w naszej akademii odbędą się DNI PRÓBY, na których pojawią się bardzo zdolni chłopcy z całego kraju chcący dołączyć do FASE. Na co Pani jako psycholog będzie zwracała uwagę?
PO: FASE poszukuje zawodników przez duże Z. Nie tylko tych, którzy są świetni w sporcie, ale również takich, którzy będą godnie i dumnie prezentować niebieskie barwy klubu. Zwracamy uwagę na kulturę osobistą, determinację do pracy i działania, ważne cechy to koleżeńskość i umiejętność współpracy, empatia oraz otwartość poznawcza. Nie da się ukryć, że patrzymy również na oceny, wyniki egzaminów zewnętrznych, poziom zaawansowania językowego. Wybierzemy tylko tych najlepszych, elitę wśród sportowej młodzieży. Trzymam mocno kciuki za przyszłych Zawodników, do zobaczenia we wrześniu!
 
 
<< wstecz dalej >>

udostępnij